Nowości i ogłoszenia

Niech melanż trwa

   Przed świętami pisaliśmy o ogromnych planach zakupu taboru autobusowego. Dziś już wiemy, że w Krakowie oprócz 38 przegubowych solarisów pojawi się 86 standardowych mercedesów oraz 12 przegubowców marki Volvo, a także 10 autosanów. Zważywszy, że w pewnym stopniu mercedesy Citaro C2 zastąpią solarisy z lat 2004-2005 będziemy mieli różnorodność taboru, która jest niemniej pożądana niż odmienność w przyrodzie. Przede wszystkim zapewnia konkurencję, która w zdrowy sposób eliminuje wszelkie kosztowne patologie oraz chroni przed monopolem utrzymania pojazdów. Nie inaczej jest w usługach komunikacji miejskiej oczywiście pod warunkiem, że cena nie jest jedynym wyznacznikiem.

 

 

   Czy cała dostawa mercedesów zasili Wolę Duchacką? Na pewno nie zważywszy, że do zastąpienia jest zaledwie 5 jelczy plus ewentualnie pojedyncze solarisy U12 do przekazania. Nawet zakładając, że SU12 IV pozyskane na Światowe Dni Młodzieży przeszłyby do Bieńczyc to i tak wymusiłoby to ogromne zmiany w rozdziale brygad a w czasach, gdy trudno o pracownika nie można sobie pozwolić na przerzucanie miejsca pracy, mając na uwagę uciążliwość pory jej początku lub końca. Wiele na to wskazuje, że powstanie zaplecze serwisowe mercedesa w innej zajezdni i tam będzie stacjonować gros nowych wozów. Czy doświadczenia z hybrydowymi pojazdami też oznaczają stacjonowanie Volvo w nowohuckiej bazie - tego jeszcze nie wiadomo, natomiast prawie pewne jest, że kolejna zamówiona dziesiątka autosanów (#129-138) zasili Bieńczyce, skąd będzie mogła obsługiwać linie 110, 122/422, 160, a być może i 113 - łączne zapotrzebowanie 8-9 brygad. Na linię 168 wszystko wskazuje, że autosany nie powrócą. Dobrze też, że nowoczesne pojazdy midi zastępują jelcze vero (vide Wola Duchacka), być może nastąpią przez to pierwsze kasacje mikrobusów w Bieńczycach.

 

 

    Trwa też melanż w obsłudze linii autobusowych. Wspominaliśmy o dużym deficycie autobusów 12-metrowych. Do macierzystej zajezdni powróciły solarisy BU849 i BU850, co w połączeniu z przejściem trzech autosanów oraz oddaniem do Płaszowa brygad linii 220 i 247 poprawia sytuację taborową na Makuszyńskiego. Pojazdy z Płaszowa powróciły też na linie 235, 245 i 275. Praca dla wolskich wozów uległa zwiększeniu poprzez uruchomienie nowej linii 114, gdzie nadwyżka przegubowców wykonuje swoje zadania. Łącznie uruchomiono 17 brygad autobusowych więcej, z czego aż 11 obsługiwanych pojazdami 18-metrowymi.

 

 

    Optymalizacja linii tramwajowych także wymusiła zmiany w obsłudze brygad. Na linii 1 pozostały stopiątki tyle, że w towarzystwie EU8N, niezmodernizowane N8S trafiły na dwójkę, a ich wersje de luxe na piątkę, także w towarzystwie EU8N. Linia 3 obsługiwana jest wyłącznie pojazdami NGT6, podobnie jak linia 8, z kolei na linii 18 pojawiają się wyłącznie NGT8, a na "dziesiątc"e wiedeńczyki z doczepami. Na linii 4 sytuacja nie uległa zmianie, jej wersję pomocniczą - 44 obsługują tylko składy wiedeńskie z obu zajezdni, druga linia pomocnicza - 17 obsługiwana jest wyłącznie przez Nową Hutę pojazdami EU8N. Linia 6 to melanż wysokopodłogowych GT8S i dwóch EU8N. Na linii 9 oprócz jednej brygady (obsługiwanej wiedeńczykiem) kursują stopiątki, podobnie jest na 11, gdzie w międzyszczycie pojawia się jeden EU8N z linii 17. Na linię 13 rzucono dwa bombardiery, a pozostałe brygady obsługują GT8S. Zwiększył się tabor na linii 14, mniej więcej po połowie kursują tam NGT8 i składy wiedeńczyków. Nie zmienił się tabor na liniach 16, 21 i 22. Z 19 zniknęły bombardiery, kursują tam tylko EU8N, z kolei na linii 20 do dziewięciu przerobionych pojazdów dołączyły trzy zestawy stopiątek. Na liniach 24, 50 i 52 utrzymano mieszaninę taboru. Należy odnotować, że połowę brygad linii 52 obsługują pesy, z kolei tylko dwa takie pojazdy są na linii 50, pozostałe to NGT6.

 

   Zaledwie dziewięć dni roboczych po wprowadzeniu zmian (19 stycznia) rzekomo "optymalizujących" komunikację miejską dokonano przetasowań w taborze kierując niewygodne GT8S na linię 1, a składy stopiątek na dwurazowe brygady linii 13. Z racji zachowania proporcji pomiędzy zajezdniami zmieniły się także obsługi linii 4, 24 i 50. O tym jednak, jak i o wykorzystaniu taboru i samej "optymalizacji" napiszemy za kilka dni.

2018-01-23

mouset