Zbliża się nieuchronnie koniec wakacji. 27 sierpnia przywrócone mają zostać szkolne rozkłady jazdy. Już dziś wiadomo, że na Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu polecą gromy. Wszystko ma związek z planowanym uszczupleniem ilości linii tramwajowych i autobusowych w mieście.

Dzielnica IV nie zgadza się na likwidację "12" a skierowanie w zamian "7" do Krowodrzy Górki. Sprawą zainteresowano samego Prezydenta Majchrowskiego, który w listopadzie zeszłego roku zadecydował o przywróceniu linii na trasę Bronowice Małe - Krowodrza Górka, a podległy mu ZIKiT polecenia nie wykonał. Z kolei pan Tadeusz Trzmiel złożył radnym ustną obietnicę, że kasacja "12" nie jest ostatecznie przesądzona, a w sprawie przywrócenia trasy do Bronowic Małych odbędzie się spotkanie z Zarządem Dzielnicy IV.

Dzielnica XV podjęła działania przeciwko ewentualnej likwidacji autobusu "136". Nie będzie zgody na wycofanie tego połączenia. W tym roku po raz pierwszy miasto zdecydowało o tym, aby zawiesić linię na lipiec  i sierpień.  Mieszkańcy wysunęli wniosek, że całkowitą likwidację zaplanowano już naprawdę w czerwcu, ale żeby uśpić ich czujność nadano tej linii status zawieszonej.

Niezadowolenie wzbudzają także propozycje likwidacji linii "23" i "103". Nie jest jednak jeszcze nic przesądzone. W pierwszym przypadku sugeruje się przekierowanie linii do Bieżanowa Nowego przez ul. Aleksandry, a w drugim docelowe ustalenie w 2012 roku przebiegu Bieżanów Nowy - Kampus UJ.

ZIKiT to instytucja, której coraz bardziej przyglądają się mieszkańcy Krakowa. Być może kończą się czasy, gdzie decyzje dotyczące komunikacji były podejmowane bez wcześniejszych konsultacji z Radami Dzielnic. Te zapowiadają częstsze interwencje u Prezydenta Miasta Krakowa w przypadku naruszenia interesów lokalnych społeczności.