Nowości i ogłoszenia

Kolej u progu nowej dekady

   Gdyby pasażer mógł zestawić obraz polskich kolei w roku 2000 ze stanem z dnia dzisiejszego doznałby ogromnego zaskoczenia jak w ciągu 10 lat można zniszczyć tak wiele. Miłośnika kolei czekałby szok, albowiem na każdym polu: taboru, linii, połączeń, szybkości PKP poniosły porażkę. Wyjąwszy 10 (dziesięć słownie) nowych lokomotyw i kilkadziesiąt szynobusów (za pieniądze podatników) nic nowego nie pojawiło się na polskich torowiskach. Jak na ironię powiększyły się stany osobowe administracji w namnożonych spółkach PKP i powiększyły karuzele stanowisk. Niczym w czasach caratu najprostsza rzecz wymaga tysiąca podpisów i papierków, z tą tylko różnicą, że słowo cara było w stanie to odwrócić. W Polsce indolencja ministra Grabarczyka pogłębia tylko chaos i ośmiesza jego trwanie wbrew kolejnym kompromitacjom w dziedzinie kolejnictwa jak i drogownictwa.

   Zgodnie z kolejowymi opóźnieniami w dziale ciekawostki zamieszczamy tabelę odjazdów ze stacji Kraków Główny. W okresie świąteczno-noworocznym i tak pociagi nie dotrzymywały żadnych rozkładów z rozmaitych powodów m.in. tego, że były zbyt krótkie.

   Z najważniejszych zmian w województwie małopolskim należy wymienić

  • skrócenie czasu jazdy do stolicy dla niektórych EIC do 2 godzin i 35 minut, niestety jest to zależne od dyspozycyjności lokomotyw danego dnia
  • niezależny od taboru jest za to czas jazdy 118 minut z Krakowa do Katowic, dla uściślenia dodajmy, że odcinek liczy 77 kilometrów
  • linie Stróże - Biecz, Katowice - Oświęcim oraz Sucha - Żywiec obsługiwane będą autobusami... drogowymi, z pominięciem oczywiście części przystanków kolejowych.
  • drugi etap utrwalania takich zmian zaprezentuje linia Chabówka - Nowy Sącz, kolejny rok bez pociągów, nawet płatnych retro.
  • liczba połączeń sezonowych do Zakopanego i Krynicy nie zmieniła sie w znaczący sposób, Bieszczady nadal pozbawione są pociągów dalekobieżnych, a ostatnio nawet i regionalnych
  • ożywiła się część małopolska linii 117: pojawił się codzienny skład wagonowy z Gdyni do Zakopanego oraz osobowy do Bohumina przez Bielsko, część śląską przycięto do czterech połówkowych par.
  • liczba połączeń regionalnych uległa nieznacznemu zmniejszeniu , dalekobieżne zwiększyły po raz kolejny zasięg, szkoda tylko, że nikt nie pomyślał o dłuższych zestawieniach.
  • od 1 stycznia za pociąg do Balic musimy zapłacić 10 złotych.

 

2011-01-03

mouset