W kwietniu na roboczym spotkaniu radni kilku dzielnic Krakowa dyskutowali nad wspólnym projektem uchwał, w których wnoszą o nowe trasy dla tramwajów. Zgodnie przyznali, że 17 listopada 2012 władze miasta uruchomiły nową linię do Ruczaju kosztem wielu innych miejsc w mieście. Siłą rzeczy poziom obsługi komunikacyjnej wyraźnie zmalał. Do dziś spływają skargi m.in. na trasę "8" czy brak tramwajów "15" i linii "16" do Kombinatu.
Pod koniec maja dzielnice z Podgórza, Starego Miasta, Borku Fałęckiego, Zwierzyńca oraz Ruczaju podjęli uchwały zawierające projekt opracowany na podstawie licznych wniosków spływających od mieszkańców.
Radni uważają, że w/w siatka połączeń będzie bardziej odpowiednia dla pasażerów. Przykładowo w niedziele linią "23" do Bieżanowa jeździ niewielu pasażerów. Większość z nich odbywa podróże pomiędzy Koroną a Czerwonymi Makami. Postulują zatem, aby wzmocnić ten ciąg tramwajem "11" jednocześnie przywracając drugą linię w niedzielę do Małego Płaszowa. W obecnej sytuacji zastanawiają się po co powstała trasa przez ul. Lipską, gdy dociera nią w święta tylko jeden tramwaj, a wiele autobusów stamtąd zniknęło. Rada Dzielnicy z Borku Fałęckiego oprócz postulatów dotyczących linii "8" zasypywana jest skargami na nową trasę "19". Mieszkańcy chcą przejazdów przez Kapelankę.
W związku z tym pojawiła się wspólna koncepcja, w której godzone są interesy poszczególnych dzielnic. Zamiana tras "11" i "19" jest doskonałym przykładem. Nawet mieszkańcy Ruczaju zauważają, że do pętli Czerwone Maki jeździ za ... dużo tramwajów. Przykładowo linia "52" w ocenie niektórych, w soboty nie powinna kursować co 10 minut. Zamiast tylu linii tramwajowych chcą autobusowego połączenia z Salwatorem i Alejami Trzech Wieszczów. Stąd uchwała Rady Dzielnicy VIII w sprawie wydłużenia trasy linii "124" do krańcówki Czerwone Maki.
2013-06-04
prezes