Nowości i ogłoszenia

Autobusów ci u nas dostatek

     Dokładnie rok temu trwały ostatnie przygotowania do Światowych Dni Młodzieży. Każdy autobus czy tramwaj był na wagę złota. 20 lipca 2016 na ulice Krakowa wyjechała partia 60 pojazdów najnowszej, IV generacji z fabryki w Bolechowie, co znakomicie wzmocniło krakowską sieć na czas uroczystości. We wrześniu, jeśli porównać liczbę autobusów odstawionych i skasowanych w wolskiej i płaszowskiej bazie, stanowiła niecałą połowę zakupionych wozów Solarisa. 

 

     Sezon brygadowy 2016/2017 obfitował we wzmocnienia krakowskiej sieci autobusowej. Uruchomiano nowe linie i zwiększano częstotliwość dotychczasowych. Kumulacja tego nastąpiła w marcu b.r. po pozyskaniu nowych 15 midibusów dla zajezdni Wola Duchacka, co podwoiło praktycznie ten segment autobusów. Dodając cztery autobusy elektryczne stan pojazdów o długości 8-9 metra wynosi obecnie 32 sztuki wobec trzynastu posiadanych rok temu. Pozwoliło to na pozbycie się dwóch jelczy vero (skreślono #DH355, #DH377). Aktualnie Bieńczyce eksploatują 18 takich pojazdów a Wola Duchacka 27, przy czym dwa są oddelegowane do bazy przy Płk. Dąbka do usługi Tele-Bus.

 

       Obecnie pojazdy z tego segmentu są głównymi nośnikami reklamy za pieniądze UE głoszącej chwałę PKP PLK w wybudowaniu łącznicy Zabłocie - Krzemionki. Część pojazdów ma przy tej okazji naniesione nowe numery taborowe zgodne z księgą wizualizacji środków KM. Trudno wyciągać wnioski na tej podstawie, być może jest to zwykłe niechlujstwo. Niemniej jednak wzmocnienia z marca głównie w oparciu o ten typpojazdów, zmiana linii 115 na 537 wraz ze zmianą obsady taborowej i konieczność utrzymywania dieslowskiej rezerwy trzech pojazdów dla kulejącej pomimo zakupów linii 154 pozwoliłyby aktualnie na wycofanie zaledwie kilku najmniejszych autobusów.

 

       W segmencie 12-metrowym nastąpiło najpoważniejsze wzmocnienie w ubiegłym roku. Nowe 60 pojazdów pozwoliło na odstawienie w przeciągu całego analizowanego okresu prawie 30 jelczy M121MB oraz 7-8 scanii CLL i OC, przy czym kilka pojazdów z Płaszowa zakończyło eksploatację w ostatnich dwóch miesiącach. Aktualnie szwedzkich pojazdów w stanie czynnym jest 15 (10 CLL i 5 OC) przy czym los trzech OC wydaje się być już przesądzony. W dziale tabor znajdziecie zaktualizowane zestawienie pojazdów, pochyłą czcionką zaznaczono pojazdy odstawione w ostatnim tygodniu wakacji. Co ciekawe, już od czasu czerwcowych dostaw nowych autobusów i wprowadzenia wakacyjnych rozkładów jazdy dwóm scaniom CLL przedłużono badania techniczne. Nie jest to PS001 planowana do zachowania jako czynny zabytek.

 

     W ostatnich 12 miesięcach przybyło netto ok. 22 pojazdów standardowych. Pozwoliło to na wyrównanie deficytu w tym zakresie (wysyłanie m.in. na linię 128 przegubowców z braku taboru) jak też i na uruchomienie nowych linii (m.in. 511 obsługiwana po okresie próbnym 8 autobusami 12-metrowymi). W aktualnej transzy zakupowej przybywa do Krakowa 17 pojazdów elektrycznych standardowych (jest już sześć) i 3 przegubowce. Otrzymują numery taborowe #DE607-623 (krótkie) i zapewne zgodnie z planami będziemy je oglądać na linii 124/424. Ponieważ ilostan jelczy M121MB, które wyjeżdżają jeszcze na miasto wynosi 13 (są dni, gdy kursują wszystkie!) to biorąc pod uwagę sprawność elektryków, ich liczbę i fakt, że większość krótkich jelczy ma badania ważne do września to jest wysoce prawdopodobne, że te pojazdy zostaną całkowicie wycofane. Trzy elektryki przegubowe (dotychczasowa logika nakazuje nadać im numery #DE624-626, ale co będzie nosić wolny numer #DE627?) najpewniej będą testowane na linii 169 z racji bliskości zajezdni, ale pozwoli to na wycofanie przynajmniej jednego krótkiego pojazdu. Na stanie pozostaje jeszcze pięc pojazdów zasilanych CNG, ale nic nie wskazuje na to, aby miały one być wycofane pomimo 10-letniego stażu pracy. Jedno jest pewne: ilostan pojazdów na Woli ulegnie znacznemu zwiększeniu i bardziej prawdopodobne zostawienie jest pojedynczych scanii niż jelczy.

 

     Największe zmiany zajdą w segmencie pojazdów wielkopojemnych. W okresie ŚDM jak i we wrześniu nie ubył żaden z pojazdów. Grudniowa dostawa hybryd dla Bieńczyc pozwoliła wycofać trzy many i dokonać wzmocnień linii 139, 169, 184. Ostatecznie w ciągu wycofano już wszystkie many, ubyły też trzy tantusy (DD457, 458, 476) i jeden solaris (BR716). Porównując sytuację sprzed roku, 12 nowych pojazdów dla Bieńczyc zastąpiło 11 wycofanych z ruchu. Aktualnie przyjechała większość z 77 zakupionych przegubowców. Rozdysponowano już pierwsze partie: dla Bieńczyc #BR701-710, dla Płaszowa #PR778-787, wolskie wozy otrzymają numery od #DR532 wzwyż.

 

     Zajezdnia Płaszów posiada sześć trzydrzwiowych scanii N94 (Castrosua) i trzynaście 94UA (OmniCity). Sytuacja tych pierwszych wydaje się przesądzona, ponieważ z zakończeniem roku szkolnego zostały zdjęte z linii 112 i zastąpione przez omnie. Zwykle na tej linii oszczędzano na przegubowcach. Fakt, że pozbyto się szybko pojazdów, które dosyć dobrze się sprawdzają na dowozowej linii może świadczyć o propagandowej decyzji (niedawno zarządzono obsługę całotygodniową linii 112 pojazdami 18-metrowymi z racji licznych odwiedzających opactwo), ale też o niechęci do utrzymywania tych pojazdów. Przy uruchomieniu linii 752 scanie Castrosua wyjechały na 112 i nawet na 174 na kilka dni, ale ponownie już pojawiły się tam omnie. Dwóm usmiechniętym autobusom lada dzień kończą się badania techniczne i wiele wskazuje na to, że pojedyncze sztuki zakończą swoją eksploatację na zastępujących tramwaj liniach 722 albo 752.

 

      Przegubowce z Woli można podzielić na kilka partii: dostawa z 2001 roku (DD441-450), z 2002 roku (DD451-455) i 2005 roku (DD456-465) oraz największa, licząca 27 pojazdów grupa z 2007 roku. Są też dwa wozy z XX wieku jeżdżące jeszcze onegdaj w Bieńczycach (DD439 i DD440). Los najstarszych pojazdów jest znany od dawna - kasacja do numeru DD465 włącznie. Odstawiono dwa najstarsze wozy, a DD447 i 448 najpewniej nie mają już ważnych świadectw i nie są widywane. Pozostałe 21 wozów (DD456 i 457 wycofano kilkanaście tygodni temu) kursuje ze zmienną częstością na rozmaitych liniach. Większość z nich ma ważne do września badania i niewykluczone, że z racji zapotrzebowania na pojazdy zastępcze będziemy je nadal oglądać. Jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ nowe pojazdy na pewno bedą wprowadzane z rozmaitymi problemami, a jeżeli linie 716, 722 i 752 będą musiały kursować po 3 września to zapotrzebowanie na pojazdy je obsługujące może wynosić nawet 30 wozów.

 

     Odmłodzona baza w Bieńczycach posiada najstarsze pojazdy typu SU18 z 2005 roku, Wola będzie miała najstarsze pojazdy z 2007 roku. Chcąc utrzymać najdłuższy okres eksploatacji 10 lat należałoby wycofać pojazdy BR711-715. Jak dotąd są to plotki, podobnie jak o sprzedaniu części jelczy, niemniej bieńczyckie SU18 z 2005 roku kierowane są głównie do prac krótkich, jak OmniCity.

 

     Wprowadzając 77 przegubowców, a kasując 19 scanii, 27 najstarszych jelczy i pięć SU18 i tak zyskujemy nadwyżkę 26 autobusów. Na pewno pozwoli to na zorganizowanie linii zastępczych, szkolenia i wprowadzanie spokojnie nowych pojazdów, a być może na dalsze pozbywanie się wolskich pojazdów. Być może także i standardowych, ponieważ istnieje realna szansa na zwiększenie pojemności taboru na liniach 130, 169 i 503 o czym od dawna jest mowa. Decyzja będzie wypadkową pojemności zajezdni, tempa szkoleń, części zamiennych i kosztów utrzymywania najstarszych pojazdów. Po części poznamy ją po prezentacji najnowszych zakupów MPK Kraków planowanej na koniec przyszłego tygodnia.

 

    Miłośnikom fotografii polecamy nasze obserwacje za 2,5 tygodnia wakacji. Przegubowe scanie zobaczycie na obu brygadach linii 112, szczytowych: 174-04 (kurs przed 6 i ok. 16 z Kombinatu), 184-04 (podobne godziny jak poprzednik ale z Prądnika Czerwonego), 503-02 i 04 (przyjazd przed 7 i po 15-ej do Górki Narodowej) oraz linia 752. Z kolei krótsze wozy szwedzkiej myśli technicznej spotkacie na całodziennych pracach: 209-01, 215-01 (łączenie z 225), 229-01, 239-01, 239-03, 249-01 oraz szczytowych: 158-02(!), 201-02 (pracuje też na 233), 253-02, 253-04, 259-02, 263-02. Najstarsze przegubowe jelcze wykonują pojedyncze prace na szczytowych brygadach m.in. 139, 144, 164, 169, 173, 184, 194, 501, 503. Oazy krótszych kolegów to Łagiewniki (133-02, 04, 06, 135-02), Borek Fałęcki (151-02, 204-02, 215-02, 225-02, 235-02, 245-02), Salwator (229-02, 229-04, 249-02) i Bronowice Małe (230-02, 238-02, 238-04). Wiele też zmieni się w tym zakresie w poniedziałek, gdy ruszy remont Grzegórzeckiej.

2017-07-13

mouset