Dziś 31 października, początek przedłużonego weekendu zawierającego dzień Wszystkich Świętych, ludzie spieszą się nie tylko, aby wyjść z pracy, zrobić zakupy, ale też odwiedzić cmentarze. Co roku w tym dniu widać ruch niewiele mniejszy od pierwszolistopadowego, bo natężony w krótkim czasie roboczego dnia. Zapowiedzi i zachęty rzecznika ZIKiT odwołują się do świętowania 1 listopada z udziałem komunikacji zbiorowej. Wzmocnienia przedświąteczne zawsze obejmowały dni wcześniejsze. Z rozmachem uruchomiono w ubiegły weekend niektóre linie, dosyć często, choć jeździły puste. Pozbawiono ma cztery dni linię 572 przegubowców, aby wzmocnić obsługę Cmentarza Batowice. Ilość pojazdów przejeżdżających na co dzień obok nekropolii na Salwatorze, Podgórzu i Grębałowie gwarantuje komfortowy dojazd w dni robocze, tymczasem zapomniano o najstarszym i jednym z większych cmentarzu - Cmentarzu Rakowickim. W ubiegłym roku dojechać tam można było linią 2 oraz specjalną 83. W tym inżynierowie zbiorkomu pod kierownictwem Grzegorza Saponia uznali, że 'dwójka' wystarczy. W obliczu propagandowych zachęt rzeczników ZIKiT dzisiejszy ścisk i czekanie na kolejny tramwaj dedykujemy jako materiał na zachętę do programu "Omiń korki" (w podtytule "... tylko czym?"). Niestety kolejna prowizorka organizatora transportu zbiorowego nie udała się, linia 2 niczym 139 padła ofiarą swojej popularności, według logiki ZIKiT w przyszłym roku należy 'dwójce' obciąć kursy. W najbliższych dniach będziemy śledzić organizację komunikacji oraz sprawiedliwy rozdział taboru, środków finansowych na trasach specjalnych i codziennych. Obejrzymy też węzeł wysiadkowy Cracovia Stadion nobilitowany linią 802. W takie dni właśnie powinna odbywać się promocja roli transportu zbiorowego, jeśli chcemy powalczyć ze smogiem. Nie powinni się też tym zajmować ludzie, którzy nie chcą posłuchać głosu pasażerów jak i nie potrafią oznakować stref parkowania. Niestety musimy odnotować zamiast promocji komunikacji miejskiej promocję urzędów. Wybudowany kosztem zadłużenia miasta stadion Wisły zyska nowego zarządcę - ZIS. Pierwszym krokiem do znalezienia chętnych gotowych wyłożyć pieniądze na utrzymanie kosztownej budowli będzie wynajęcie okołostadionowych parkingów. Zapłacą za to mieszkańcy, którym zabierze się parkowanie na alei 3 maja. W obliczu rozszerzenia strefy, która obejmie ten rejon, ale w weekendy nie zapewni wpływów jest to kolejne sięganie do kieszeni mieszkańców po pieniądze na mało potrzebny stadion, który opuścił nawet klub. Parkingi zawsze są w cenie, ale chyba ambicje Krakowa są większe. Prawdziwym wyzwaniem będzie wynajęcie pustych pomieszczeń, tylko czy tym powinien zajmować się Urząd Miasta i jego jednostki?
2013-10-31
mouset